Michał Rażniewski Fotografia Jeżdżę więc jestem

Jeżdżę więc jestem

Któregoś dnia postanowiłem nagrać demonstrowane przez siebie ewolucje. Kłopot w tym, że podczas treningu trudno jest zrobić sobie film i jednocześnie jechać. Trudno filmować i być filmowanym! Tym bardziej, że dziesięć lat temu (wtedy realizowałem te sceny narciarskie) małe kamerki „na patyku” do robienia selfie nie były jeszcze popularne. Uparłem się i dokonałem rzeczy prawie niemożliwej. Ostateczny sukces został jednak okupiony ciężką pracą. Wyglądało to tak. Ustawiałem kamerę na statywie; obiektyw kierowałem na przewidywany tor jazdy, wybierałem kadr, odpowiednie zbliżenie, naciskałem spust i… podchodziłem lub podjeżdżałem wyciągiem do wybranego miejsca startu. Po wykonaniu pierwszych skrętów powtarzałem kolejne, do czasu, kiedy osiągnąłem zadowalające wyniki i miałem odpowiednią ilość materiału do montażu. Największą radość miałem z pracy na Okolu. Wiązało to się z dużym wysiłkiem fizycznym. Podejście i wielokrotne powtórzenia śmigu na całej długości stoku (odcinki – ujęcia od startu do mety – drogi do Chrośnicy). Efekt świetny – bo po montażu wyszło tak, jakbym zjeżdżał bez przerwy… Film oprócz techniki jazdy na nartach ukazuje przepiękne widoki na Łysą Górę, Góry Kaczawskie i Karkonosze. Zapraszam do oglądania.

Byłem aktywnym instruktorem wykładowcą i egzaminatorem SITN. Obecnie przebywam na emeryturze i nie prowadzę kursów kadrowych SITN PZN. Moja długa kariera zawodowa dobiegła końca w 2018 roku (ze względu na wieńcówkę musiałem przerwać jazdę na nartach). Ale zostały wspaniałe wspomnienia i relacje z wyjazdów narciarskich i rowerowych. Utrwaliłem na zdjęciach i taśmie filmowej kursokonferencje IW, egzaminy regionalne, zajęcia narciarskie Aesculapa na Łysej Górze i nie tylko. Jak również swoje slalomy – opanowałem „technikę” autofilmowania i wielokrotnie zapisywałem w celu analizy stylu jazdy, wykonywane przez siebie ewolucje z PN. Aby wykonywać zadania perfekcyjnie i podtrzymywać uprawnienia (każdy IW zalicza co roku sprawdziany jazdy na czas i musi zmieścić się w określonych limitach) musiałem ciężko pracować przez okrągły rok – trenować slalom, ćwiczyć jazdę stylową, a w lecie poprawiać kondycję. Lubię podróżować, dlatego stosowałem jazdę na rowerze jako trening uzupełniający. Od maja do października byłem nieustannie w drodze… Podróże po Polsce i Europie, jednodniowe wycieczki i spacery po Jeleniej Górze, Kotlinie Jeleniogórskiej i Sudetach Zachodnich…