Kategoria: Zdjęcia
Przechodnie
Fotografuję miasto z ludźmi jak i bez nich (o różnych porach dnia, a czasem i nocy). Pejzaże miejskie Jeleniej Góry – to ostatnio moje ulubione tematy. Wybrałem kilkadziesiąt zdjęć, na których widnieją sylwetki przechodniów…
Góry i Pogórze Kaczawskie
Moje zdjęcia Gór i Pogórza Kaczawskiego z lat 2010 – 2016. Te piękne tereny przemierzyłem rowerem wzdłuż i wszerz. Od Grzbietu Małego, który wznosi się tuż nad jeleniogórskim Zabobrzem (gdzie mieszkam) aż po Grodziec Złotoryję, Jawor… Zapraszam także do obejrzenia…
Ludzie i domy
Sobotnie słoneczne przedpołudnie. Dzisiaj fotografowałem moim Sony A68. Zrobiłem materiał i wypiłem kawę w ulubionej cukierni. Oto wybrane zdjęcia…
To był piękny dzień
Jelenia Góra, sobota 7.01.2023. Nad Karkonoszami wał fenowy – zwiastuje wiatr. W Kotlinie Jeleniogórskiej piękna pogoda, czyste przejrzyste powietrze. Oto plon mojej wędrówki z aparatem ulicami miasta.
Moje miejsce na ziemi
Oto moje miasto w 2022 roku – najlepsze zdjęcia, które wykonałem podczas spacerów po stolicy Sudetów Zachodnich. Pokaz slajdów z podkładem muzycznym. Czas trwania prezentacji 48:08 (960 zdjęć). Fotografuję Jelenią Górę i okolice od wielu lat. To moje miejsce na…
Październikowe ujęcia
Wykorzystałem ostatnie ciepłe jesienne dni – oto plon moich fotograficznych spacerów w dniach 18 – 28.10.2022 roku, po powrocie z kuracji (zobacz także zdjęcia w galerii Bałtyk).
Piękne Świnoujście
Moja wirtualna wystawa pt. „Sanatoryjne ujęcia” (zdjęcia wykonalem podczas rehabilitacji w Uzdrowisku Świnoujście w dniach 25.09 – 16.10.2022).
Szwajcaria Jeleniogórska
Fotografuję Jelenią Górę i okolice od wielu lat. To moje miejsce na ziemi. Nazwałem je sobie Szwajcarią Jeleniogórską. Poniższe zdjęcia potwierdzają chyba słuszność tego określenia.
Muzyk i ulice w upalny piątek
26.08.2022 roku wybrałem się na kolejny fotograficzny spacer ulicami Jeleniej Góry. Jednak upał (przed zapowiadaną ulewą) nie pozwolił rozwinąć mi skrzydeł. Było duszno i parno, dlatego fotografowałem krótko – zrobiłem tylko kilkanaście fotek. I jeszcze jak na złość dokuczał mi…