W Jeleniej Górze śniegu tyle co kot napłakał. Od lat mamy ciepłe zimy. Z kronikarskiego obowiązku zapisałem za pomocą mojego tableta ulice pod (niestety) cienką dekoracyjną pokrywą. Tego dnia przynajmniej pogoda dopisała. I słońce było na moich usługach… Oto zimowe ujęcia mojego miasta.